Aż pięć bramek zobaczyli kibice A klasowego spotkania Start Mrzezino – Klif Chłapowo. Ekipa spod Władysławowa w pierwszej połowie nie dała sobie strzelić gola w Mrzezinie.

Aspirujący do czołowych miejsc w tabeli pomorskiej A klasy Start Mrzezino podejmował u siebie ligowego słabeusza, czyli Klif Chłapowo. Ekipa z gminy Władysławowo od startu była skazana na pożarcie, ale okazało się, że goście zgotowali niespodziankę gospodarzom.
W pierwszej połowie Klif Chłapowo nie traci żadnej bramki! To spora sensacja, jak na klub, który na swoim ligowym koncie ma ponad 100 straconych goli.
– Prowadzimy wyrównane spotkanie i mamy kilka sytuacji na zdobycie bramek – komentują na swojej klubowej stronie zawodnicy z gminy Władysławowo. – Gospodarze również odpowiadają wieloma strzałami ale mało skutecznymi by pokonać naszego bramkarza.
Po wznowieniu gry Klif Chłapowo nadal radzi sobie dobrze i skutecznie się broni.
– W drugiej połowie dalej realizujemy założenia taktyczne jednak w tak intensywnie prowadzonym spotkaniu tylko jedna zmiana w naszym składzie wpływa na pojawiające się błędy – komentują w Klifie Chłapowo. – Gospodarze zmieniają pięciu zawodników i w pełni sił strzelają nam gole i wygrywają spotkanie.
Wszytko kończy się w 66. minucie. To wtedy gola na otwarcie i wagę trzech punktów strzela Karol Hildebrandt. Potem zdobywcą klasycznego hat-tricka zostaje Wojciech Szreder (71′, 78′, 84′). A całość piątym trafieniem pieczętuje Błażej Reszke.
Start Mrzezino – Klif Chłapowo:
Fot. Klif Chłapowo