41-latek z Pucka kolekcjonował nieswoje rowery. Wpadł w ręce puckich mundurowych, ale nie obyło się bez pomocy puckich strażaków

41-letni mieszkaniec Pucka wpadł na policyjny radar, kiedy to kolejna osoba zgłosiła tajemnicze zniknięcie swojego roweru. Gdy do jego drzwi zapukali policjanci, zabarykadował się w środku. Do akcji wkroczyli puccy strażacy.

Kryminalni z Zespołu Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Powiatowej Policji w Pucku, na co dzień zajmują się zatrzymywaniem osób poszukiwanych: pracują intensywnie i wytrwale, by zatrzymać tych, którzy lekceważą wymiar sprawiedliwości.

Gdy we wrześniu 2023 r. kolejny pokrzywdzony zgłosił kradzież swojego roweru, miarka się przebrała. Policjanci z puckiej komendy uzbierali materiału dowodowego wystarczająco, by ustalić sprawcę, który dokonywał zuchwałych kradzieży rowerów. To 41-latek z Pucka.

Namierzony przez policjantów miłośnik cudzych rowerów nie poddał się bez walki. Gdy do jego drzwi zapukali puccy policjanci, nie chciał z nimi rozmawiać i zabarykadował się w mieszkaniu.

Na miejsce konieczne było wezwanie puckich strażaków, którzy mieli pomóc w dostaniu się do mieszkania. Gdy na miejsce przyjechał zastęp z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pucku, 41-latek najwidoczniej przemyślał opcje za i przeciw, bo zanim strażacy zabrali się za otwarcie drzwi, sam je otworzył i oddał się w ręce policjantów.

– Puccy kryminalni pojechali w czwartek, 16 listopada 2023 r. do jednego z mieszkań w powiecie puckim, w którym miał przebywać poszukiwany 41-letni złodziej. Poszukiwany mężczyzna, na widok policjantów, zabarykadował się w mieszkaniu – mówi asp. szt. Joanna Samula-Gregorczyk, oficer prasowy KPP w Pucku. – Dzięki skutecznej współpracy ze strażakami, którzy przyjechali na miejsce, funkcjonariuszom udało się zatrzymać mężczyznę. Przestraszony działaniami służb, sam otworzył drzwi i wpuścił do mieszkania kryminalnych. Wtedy został zatrzymany.

Fot. KPP w Pucku

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *