Wypadek w Łebczu (5.10.2022). 35-latkę przygniótł skuter, bo nie chciała przejechać kota. Pomogła jej Alina Kordas, policjantka z Kosakowa

Alina Kordas, policjantka z Kosakowa, pomogła kobiecie, która miała wypadek w Łebczu. 35-latkę przygniótł skuter i zaczęła wzywać pomoc.

Do niebezpiecznej sytuacji w Łebczu na ulicy Hetmańskiej doszło w środę 5.10.2022 chwilę przed godz. 10. To wtedy w swoim domu do służby szykowała się młodsza aspirant Alina Kordas, kierownik Ogniwa Prewencji z Komisariatu Policji w Kosakowie, gdy przez okno usłyszała głośne wołanie o pomoc.

– Policjantka po wyjściu na balkon nie mogła dostrzec osoby potrzebującej –  mówi asp. Łukasz Brzeziński, oficer prasowy KPP w Pucku. – Funkcjonariuszka natychmiast pobiegła w stronę, skąd dochodził głos, aby sprawdzić dokładnie co się stało.

Sytuacja na drodze w Łebczu nie była ciekawa. Na środku Hetmańskiej leżała 35-letnia kobieta przygnieciona skuterem. Funkcjonariuszka nie wahała się długo, bo świetnie wiedziała, co trzeba zrobić w takiej sytuacji. I pomogła wyjść poszkodowanej spod maszyny.

Chwilę później Alina Kordas powiadomiła o wypadku służby ratunkowe i zadbała o bezpieczeństwo w miejscu zdarzenia.

– Funkcjonariuszka fachowo udzieliła pierwszej pomocy, wykonała badanie urazowe, zaopatrzyła uraz i utrzymywała z poszkodowaną kontakt słowny, aż do czasu przyjazdu na miejsce pogotowia ratunkowego i policji – relacjonuje rzecznik policji w Pucku.

Wypadek skutera w Łebczu: jak do niego doszło?

Wkrótce na miejsce przyjechali policjanci z puckiej drogówki, którzy ustalili wstępne okoliczności zdarzenia. Okazało się, że kierująca jadąc ulicą Hetmańską, w celu uniknięcia zdarzenia z kotem, który wbiegł przed jej pojazd, gwałtownie skręciła w lewo.

– Po czym straciła równowagę i przewróciła się na środku drogi – mówi Łukasz Brzeziński z KPP w Pucku. – W momencie upadku kobieta została przygnieciona przez skuter i nie mogła spod niego wydostać się o własnych siłach.

35-latka z poważnym urazem nogi trafiła do szpitala, gdzie otrzymała fachową pomoc, a jej życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.

– Nierzadko z narażeniem własnego zdrowia i życia, czasem po służbie, ale zawsze pod presją czasu – funkcjonariusze Policji co dzień pomagają i chronią również tę najważniejszą z wartości, jaką jest ludzkie życie

– podkreśla rzecznik KPP w Pucku.

R E K L A M A
Foto. KPP w Pucku

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *