Nocna wizyta na cmentarzu we Władysławowie w dzień Wszystkich Świętych (2021) to był czas na niezwykłą zadumę i wyciszenie.

Przejmująca cisza, przerywana szeptanymi modlitwami i szumem drzew – tak wyglądał wieczór Wszystkich Świętych na cmentarzu we Władysławowie. A groby rozświetliły tysiące zniczy. Część światełek ustawiano we wzory – jak np. czerwone serce…
Nie zabrakło też symbolicznych tabliczek i zniczy, nawiązujących do krytycznej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. We Władysławowie można było znaleźć m.in. tabliczki z wymownymi sentencjami: „Człowiek. Zmarł z zimna, głodu, pobicia na granicy białorusko-polskiej” i „pamięci ofiar kryzysu humanitarnego na granicy”.
Czas wspomnień i zadumy, niedokończonych rozmów, oczekiwania na telefon, który już nigdy nie zadzwoni, żal, że mogło się bardziej, lepiej i wiara w to, że może gdzieś tam istnieje coś więcej …
pisze Kasia Klebba, autorka zdjęć
Wszystkich Świętych na cmentarzu we Władysławowie (2021)
fot. Dziennik Pucki, Grzegorz Zamek-Gliszczyński