Straż Miejska we Władysławowie uratowała psa. Zwierzak siedział w rozgrzanym VW | ZDJĘCIA

Wycieńczony buldożek męczył się w rozgrzanym Volkswagenie zaparkowanym na ulicy we Władysławowie. Zauważyli go turyści i poinformowali Straż Miejską we Władysławowie. Psiak przeżył, właściciel dostał karę.

R E K L A M A

Nasłoneczniona ulica we Władysławowie, sierpień 2021. To na niej zaparkowano turystycznego Volkswagena, w którym kierowca zostawił małego psa. Buldog francuski mocno dyszał i nie wyglądał dobrze. Przechodzący obok auta ludzie natychmiast zaalarmowali Straż Miejską we Władysławowie.

Patrol Straży Miejskiej natychmiast udał się we wskazane miejsce, a mundurowi potwierdzili, że zgłaszający się nie mylili. Samochód pozostał zaparkowany w nasłonecznionym miejscu, a znajdujący się w nim pies był skrajnie wycieńczony.

– Ze względu na to, iż w pobliżu nie znajdował się właściciel zwierzęcia, funkcjonariusze niezwłocznie przystąpili do ratowania psa – relacjonują strażnicy z Władysławowa.

Funkcjonariusze przesunęli boczną szybę, po czym zwolnili blokadę zabezpieczającą drzwi pojazdu. I mogli zabrać męczącego się zwierzaka.

Strażnikom z Władysławowa udało się ustalić bulwersujące rzeczy. Niewykluczone, że buldog francuski na słońcu mógł spędzić minimum godzinę.

– Dzięki przechodniom, którzy natychmiast zgłosili nam tę sprawę, mogliśmy w porę zainterweniować. Na szczęście udało się psa uratować i obyło się bez uszkodzenia samochodu – mówi Adam Marciniak, komendant Straży Miejskiej we Władysławowie

W kilkadziesiąt minut po interwencji SM Władysławowo do siedziby funkcjonariuszy zgłosił się właściciel. Mundurowi zwrócili psa i ukarali kierowcę mandatem (jego wysokość może sięgać nawet 1 tys. zł).

Widzisz psa lub dziecko w rozgrzanym aucie? Reaguj! – apeluje pucka policja

Policjanci z Pucka przypominają, że w podobnych przypadkach – gdy w nagrzanym samochodzie zauważymy dziecko lub zwierzę, powinniśmy natychmiast podejmować działanie. I nie bać się ewentualnych konsekwencji, np. podczas wybijania szyby.

– Warto również pamiętać, że w takiej sytuacji wybicie szyby w samochodzie, by uwolnić dziecko lub zwierzę ze śmiertelnej pułapki, nie pociąga za sobą odpowiedzialności za zniszczenie mienia. Poruszając się po parkingach przy sklepach lub innych obiektach nie pozostawajmy obojętni i zwracajmy uwagę, czy w zaparkowanym pojeździe, obok którego przechodzimy, nie znajduje się dziecko lub zwierzę. Nie bójmy się zareagować. Gdy dziecko jest spocone, mokre lub zaniepokojone natychmiast wezwijmy policję i pogotowie ratunkowe. Nasza szybka reakcja i zdecydowane działanie może w konsekwencji uratować czyjeś życie.

– komentują w KPP Puck

Wycieńczony pies siedział w nagrzanym samochodzie we Władysławowie. Pomogła mu Straż Miejska z Władysławowa:

Fot. Straż Miejska we Władysławowie

Na DZIENNIKPUCKI.pl przeczytasz też:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *