Puck miastem rekordów. W mieście padł kolejny. Tym razem stworzono łańcuch osób trzymających się za ręce. W Pucku było ich 1703, czyli ponad 120 więcej niż wynosił poprzedni rekord.
W Pucku podjęto próbę bicia rekordu Polski na “Największy łańcuch osób trzymających się za ręce”. Do wspólnego przedsięwzięcia zaproszono głównie uczniów i przedszkolaki, ale chętnie włączali się też dorośli. Do pobicia był wynik 1582 osoby. I udało się (chociaż pucki rekord musi zostać jeszcze oficjalnie zweryfikowany)!
– Dziś osiągnęliśmy wynik 1703 osoby, a długość wynosiła 928,9 m – ogłosili na Facebooku urzędnicy z Pucka.
Pucki łańcuch zaczął się przy molo, przy ławeczce Mariusza Zaruskiego i zakończył przy pomniku generała Józefa Hallera. W dniu Święta Niepodległości oba miejsca zostały symbolicznie połączone,
Uczniowie i przedszkolaki tłumnie stawiły się na wezwanie Szkoły Podstawowej w Pucku. Młodzi ludzie mieli ze sobą polskie flagi, kotyliony, wstążeczki, kibicowskie szaliki…
– Policzyliśmy swoje siły. Siły wszystkich szkół w Pucku. Stwierdziliśmy, że możemy to zrobić, że będzie nas prawdopodobnie około dwóch tysięcy – mówi Zdzisław Pruchniewski, dyrektor szkoły w Pucku.
Skąd pomysł? To próba nieszablonowego podejścia do świętowania rocznic niepodległości w Pucku. I szansa zainteresowania młodych ludzi historią Polski.
To już szósta edycja bicia rekordu w Pucku.

Puck bije rekord. Łańcuch osób trzymających się za ręce | GALERIA
Foto. Konrad Kędzior