24-letni kierowca Toyoty nie zatrzymał się do kontroli. Mundurowi ruszyli za nim w pościg, który zakończył się w kanapie kolegi uciekiniera. Jak się okazało, 24-latek miał powody, by uciekać, bo nie tylko był pijany, lecz także poszukiwany do odbycia kary w więzieniu!
W nocy z niedzieli na poniedziałek (18/19 lutego 2024 r.) policjanci z puckiej drogówki patrolowali ulice Pucka, gdy zauważyli podejrzanie jadącą Toyotę. Wydali kierującemu sygnał do zatrzymania, ale mężczyzna nie zareagował, tak, jak powinien. Toyota, którą kierował 24-letni mieszkaniec powiatu puckiego, przyspieszyła i zaczęła uciekać.
Policyjny pościg zakończył się na osiedlu domków jednorodzinnych. Tam 24-latek wybiegł z samochodu i kontynuował ucieczkę na piechotę. Niedługo potem został zatrzymany w mieszkaniu kolegi, gdzie ukrywał się w kanapie.
– Jak ustalili policjanci, 24-letni mieszkaniec powiatu puckiego, był poszukiwany do odbycia kary 9 miesięcy pozbawienia wolności. Ponadto w chwili zatrzymania miał prawie promil alkoholu – mówi asp. sztab. Joanna Samula-Gregorczyk, oficer prasowy KPP w Pucku. – Policjanci będą ustalali, czy 24-latek kierował Toyotę, będąc po spożyciu piw, które jak ustalili, pił podczas kierowania osobówką.