O włos od prawdziwej tragedii. 43-letni mężczyzna włamał się do jednego z domów we Władysławowie, wszczął awanturę i zaatakował 40-letnią kobietę, która w domu była z dziećmi i partnerem.
Do groźnego zdarzenia we Władysławowie funkcjonariusze z Komisariatu Policji we Władysławowie zostali wezwani około godz. 23 w środę, 14 lutego 2024 r. Policjanci natychmiast pojechali we wskazane miejsce – jeden z domów w nadmorskim kurorcie. Według zgłoszenia, mężczyzna z niebezpiecznym narzędziem, awanturował się i nie chciał opuścić posesji.
Zanim jednak policja przybyła na miejsce, mężczyzna uciekł.
– Policjanci na miejscu ustalili, że 43-letni mieszkaniec powiatu puckiego, wybił szybę okienną, po czym wszedł do wnętrza domu, w którym awanturował się i szarpał domowników – mówi asp. sztab. Joanna Samula-Gregorczyk, oficer prasowy KPP w Pucku. – 43-latek usiłował zadać ostrym narzędziem cios 40-letniej mieszkance Władysławowa, i groził jej, oraz innym domownikom, zniszczył także mienie i uciekł.
Jak informują mundurowi, rany odniesione przez 40-latkę nie wymagały opieki medycznej.
Nad ranem, w czwartek, 15 lutego 2024 r. puccy kryminalni zatrzymali 43-letniego mieszkańca powiatu puckiego na jednej z działek na terenie powiatu puckiego. Jak się okazało, mężczyzna miał zakaz kontaktu i zbliżania się do poszkodowanej kobiety.
– Z uwagi na obrażenia ręki, mundurowi udzielili zatrzymanemu pierwszej pomocy po czym umieścili w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych – mówi asp. sztab. Joanna Samula-Gregorczyk. – Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 43-letniemu mężczyźnie zarzutu usiłowania pozbawienia życia 40-latki, naruszenie obowiązującego już wcześniej zakazu kontaktowania się i zbliżania do 40-latki, kierowania gróźb karalnych wobec jednego z domowników i zniszczenie mienia domowego o łącznej wartości ponad 5 tys. zł.
Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy.