“Jubileusz to okazja, by osadzić wspomnienia w teraźniejszości, zobaczyć jak czas zmienił rzeczywistość, ludzi i miejsca” – to cytat z jubileuszowych kart dostępnych na wydarzeniu i jednocześnie motyw przewodni uroczystości w PCKZiU w Pucku.
We wtorek, 28 maja 2024 r. w Powiatowym Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Pucku odbyło się wyjątkowe, sentymental,ne ale z pompą wydarzenie „Jubileuszowa Majówka w Oksfordzie„. To nie była zwykła majówka – to w każdym szczególe doskonale dopracowane wydarzenie.
Uroczystość jubileuszowa 75. lat szkolnictwa zawodowego w Pucku zapewniła ogrom atrakcji i wzruszeń wszystkim pokoleniom, które spotkały się tego dnia w PCKZiU w Pucku.
75 lat szkolnictwa zawodowego w Pucku: spotkanie po latach
Najpierw przybyli goście: byli i obecni nauczyciele, pracownicy szkoły, dyrektorzy, uczniowie mieli okazję zobaczenia się po latach, porozmawiania, powspominania przy wydobytych na tę okazję kronikach szkolnych, historycznych wystawach i kawiarenkach, w których można było się poczęstować kawą, herbatą i czymś słodkim. Każdy mógł też wypełnić przygotowane kwestionariusze. Po co?
– Formularze wypełniali absolwenci i pracownicy, którzy tutaj przez lata pracowali – mówi Karina Mazurek-Błażejewska, polonistka i jedna z koordynatorek w przygotowaniu wydarzenia. – Chcemy zobaczyć ile osób przyszło, co się z nimi stało, jakie są ich losy po ukończeniu szkoły, co osiągnęli no i jak wspominają naszą szkołę.
Każdy, kto miał ochotę, mógł zwiedzić mury szkoły i zobaczyć, ile zmian przeszła przez te wszystkie lata swojego istnienia. Wszędzie obecni byli uczniowie PCKZiU w Pucku, którzy chętnie i z uśmiechem asystowali: czy to przy kawiarenkach, zwiedzaniu szkoły, czy przy znalezieniu odpowiedniego miejsca, bądź osoby.
– Na tych korytarzach, w tych salach chodziliście, zwiedzaliście. Jeszcze słychać szepty waszych głosów, jeszcze może nie odciśnięte, ale słychać kroki waszych stóp – podkreślił w swoim przemówieniu dyrektor Grzegorz Pałucki. – Myślę, że warto wspominać, warto wracać w miejsca, w których czujemy się związani i są to sentymentalne chwile, ale o to właśnie chodzi, żebyśmy tego nie zapomnieli.
75 lat szkolnictwa zawodowego w Pucku: część oficjalna
Gdy przyszedł czas na bardziej oficjalne (artystyczne) obchody, których wspaniałymi i wprowadzającymi świetną atmosferę konferansjerami byli: Jan Trofimowicz i Danuta Talarczyk, goście i organizatorzy spotkali się na szkolnym patio. Tu wysłuchali kilku słów na temat szkoły od jej dyrektora, wicestarosty, a także zostali zabrani w podróż w czasie przy oglądaniu prezentacji o historii szkoły, wysłuchali pięknych i tematycznie związanych piosenek, które wykonali członkowie grupy Da Capo Al Fine, nauczyciele, uczniowie, a ostatnią piosenkę zaśpiewali wspólnie.
Była też chwila, w której byli pracownicy szkoły (od dyrektorów, poprzez sekretariat po najważniejszą w szkole osobę – woźnego) opowiedzieli o swoich wspomnieniach związanych z latami pracy w szkole. Było złoto-srebrne konfetti nad głowami gości, a także ogromny, jubileuszowy tort zasponsorowany przez starostę puckiego.
– Szkoła to właściwie kawał mojego życia, bo urodziłem się w szkole, wychowałem się w szkole i w szkole pracuję, także to jest również moje osobiste przeznaczenie. Ci, którzy dobrze kojarzą historię szkoły, pewnie powiedzą „troszkę za późno”, bo z małym opóźnieniem świętujemy dziś historyczny jubileusz 75 lat szkolnictwa zawodowego w Pucku – mówił dyrektor Grzegorz Pałucki. – Zaczynaliśmy w szkole zawodowej, w innym miejscu, z inną nazwą. Nazwa naszej szkoły zmieniała się ponad 20 razy. Mieliśmy tu różne typy szkół. Mieliśmy różne profile, ale każdy (mam nadzieję) znalazł tu swoje miejsce, znalazł tu swoją, bardzo ważną, drogę, którą potem podążał. Od 2013 roku funkcjonujemy jako Powiatowe Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Pucku: połączyliśmy się jako PCKU w Pucku (jako szkoła dla dorosłych), Zespół Szkół im. Bohaterów Helu i Zespół Szkół im. Józefa Hallera w Rzucewie. Razem bije nasze potrójne serce i bardzo razem nad tym pracujemy, żeby biło miarowo. Tworzymy wielką społeczność szkolną, liczy ona naprawie 1600 uczniów i słuchaczy. Staramy się, aby każdy znalazł tutaj swoją cegiełkę i czuł się jak u siebie.
Był też konkurs wiedzy o szkole. Dwuosobowe zespoły, które wzięły w nim udział i znalazły się na podium, zostały nagrodzone podczas spotkania na patio:
- Natalia Pałkowska i Jan Pałkowski;
- Katarzyna Miler i Wiesława Kort;
- Maja Lessnau i Marcin Lessnau.
Gdy zakończyła się część oficjalna, na wychodzących ze szkoły gości czekała Prywatna Orkiestra Dęta z Pucka, z którą uczestnicy wydarzenia przemaszerowali na szkolny plac, gdzie zapozowali do wspólnego, grupowego zdjęcia. Po tym przyszedł czas na zabawę: muzyka, pyszne jedzenie przygotowane przez uczniów PCKZiU w Pucku i dużo dobrej zabawy.
75 lat szkolnictwa zawodowego w Pucku – wspomnienia
75 lat to ogromny kawał czasu. Szkoła, jak wspomniał dyrektor Grzegorz Pałucki, przeszła przez ten czas wiele zmian. O właśnie o te zmiany i osobiste doświadczenia zapytaliśmy nauczycieli z ponad ćwierćwiecznym stażem pracy.
– Od 30 lat uczę języka polskiego. Właśnie młodzież, która przyszła na to wydarzenie, już teraz dorosłe uczennice, pytają się „a Pani jeszcze tu uczy?”. To taka anegdotka – mówi polonistka Karina Mazurek-Błażejewska. – Jak mi się pracuje? Jeżeli chodzi o warunki, to zdecydowanie lepiej, niż 30 lat temu, natomiast młodzież zmienia się. Średnio, co 10 lat pokolenie zmienia się, i trzeba być ciągle na bieżąco, dostosowywać się, dokształcać się, bo młodzież ma inne potrzeby, niż miała.
– Myślałam, że przyjdę tutaj na chwilę, a trochę lat już mam tutaj za sobą (ponad 30). Szkoła miała od początku duszę, historię, charyzmę w środowisku. Przyszłam tutaj do pracy już w trakcie tego wszystkiego, co się tutaj zadziało kilkadziesiąt lat temu. Wtedy warunki były zdecydowanie gorsze, potem było kilka lat bardzo dużego marazmu: uważaliśmy, że upadamy jako szkoła, dlatego, że weszły licea profilowane, nie było kształcenia w zawodach i to były naprawdę ciężkie lata – wspomina wicedyrektor PCKZiU w Pucku Mariola Włudzik. – Od kilkunastu lat szkoła się zdecydowanie rozwija, a właściwie od 10 lat, od kiedy powstało Powiatowe Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Pucku, dzięki współpracy ze Starostwem Powiatowym w Pucku, ta szkoła, to jest naprawdę szkoła na miarę 21 wieku. Nam jest miło tutaj pracować, uczniom jest miło tutaj przychodzić. Oprócz tego, że mamy duszę, mamy też świetne, nowoczesne warunki. Jestem dumna i szczęśliwa, że tutaj pracuję.
75 lat szkolnictwa zawodowego w Pucku: profesjonalna organizacja
Przygotowanie tak obszernego i świetnie zgranego wydarzenia musiało nie być łatwe. Zapytaliśmy o to z osobna nauczycieli i uczniów, i każdy, ze szczerym uśmiechem, odpowiadał to samo: wcale trudno nie było! Jak to możliwe?
– Nasza młodzież jest jak zwykle chętna do działania, wystarczy jedno hasło – mówi Joanna Renusz, nauczycielka biologii i koordynatorka grupy uczniów odpowiedzialnych za oprowadzanie gości po szkole. – Uczniowie są bardzo zorganizowani, chętnie przystępują do pracy, zrobiliśmy kilka prób i jest efekt.
Jak podkreśla wicedyrektorka PCKZiU w Pucku, przy organizacji wydarzenia pracowała cała szkoła.
– Musieliśmy się podzielić zadaniami, żeby nie było chaosu. Kilka osób porządkowało prace kolejnych: dobierały sobie osoby do zespołu i działały – mówi Mariola Włudzik. – Tutaj muszę wspomnieć te osoby. Agnieszka Grucza-Tomkiewicz, która napisała nasze wspomnienia, całą historię naszej szkoły od 1947 roku, która zbierała materiały, a której pomagało wiele osób, żeby te materiały zgromadzić, i która po napisaniu tego, zaangażowała się też tutaj w każdy szczegół. Joanna Renusz, to osoba, która zorganizowała tutaj zwiedzanie szkoły, zorganizowała młodzież, ta logistyka jest niesamowita, naprawdę! Ta zewnętrznie niepozorna osoba, dosłownie jak rycerz, stoi na stanowisku i pilnuje cały sztab młodzieży. Dariusz Knitter, osoba odpowiedzialna za techniczne sprawy, m.in. za nagłośnienie. Monika Wołoszyk wzięła odpowiedzialność za przygotowanie części artystycznej, a Agnieszka Rigga, która jest praktycznie człowiekiem-orkiestrą, zaopiekowała się organizacją stołów, druku dyplomów, i wielu innych, niezależnie od pory, zawsze była w 100% gotowa do działania. Danuta Talarczyk i Jan Trofimowicz poprowadzili wydarzenie, i oboje również aktywnie zaangażowali się w to wydarzenie. Barbara Budzisz ze swoim zespołem zaopiekowała się częścią gastronomiczną i zadbała o to, żebyśmy nie byli głodni.
Aspekt organizacyjny wydarzenia docenił sam dyrektor PCKZiU w Pucku:
– Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim, którzy spędzili długie godziny na przygotowaniu tej uroczystości – powiedział Grzegorz Pałucki. – Prosiłbym byście docenili ich gorącymi brawami.
I takie też popłynęły od zgromadzonych na wydarzeniu gości w stronę wszystkich, którzy zaangażowali się w przygotowanie tych, wyjątkowych chwil wspomnień.
Wspaniała atmosfera towarzyszyła wydarzeniu do samego końca i na pewno zostanie w sercach uczestników na bardzo, bardzo długo.
Zapraszamy do obejrzenia obszernej fotorelacji:
Fot. Magdalena Gębka-Scuffins