Dwaj mieszkańcy Darłowa ukradli białego forda w powiecie puckim (11.05.2022). Udało im się dojechać aż do Słupska, gdzie zaliczyli potworną wpadkę. To był początek ich kłopotów.
W czwartek jeden z patroli ruchu drogowego w Słupsku został poinformowany przez kobietę, że chwilę wcześniej doszło do kolizji z jej udziałem. Ona została z uszkodzonym samochodem, a sprawca odjechał z miejsca zdarzenia.
Mundurowi przekazali informację dyżurnemu słupskiej komendy, który ustalił, że numery rejestracyjne pojazdu, który oddalił się po kolizji, są dokładnie takie same takie jak forda, skradzionego z powiatu puckiego (w nocy ze środy na czwartek 11/12.05.2022).
Poszukiwania białego forda nie trwały długo, bo mundurowi zauważyli, że odpowiadający opisowi samochód zatrzymał się przed sygnalizacją świetlną na ul. Szczecińskiej. Patrol zagrodził fordowi drogę, a policjanci podeszli do pojazdu, w którym znajdowało się dwóch mężczyzn.
– Od kierującego mundurowi wyczuli alkohol, a badanie alkomatem wykazało blisko 1,7 promila alkoholu w organizmie – komentuje rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. – Dodatkowo po sprawdzeniu go w policyjnym systemie informatycznym okazało się, że nie posiada uprawnień do kierowania.
Wpadkę zaliczył też pasażer, który miał przy sobie woreczek z zawartością marihuany.
Obaj zostali zatrzymani i przewiezieni na komendę. Skradziony w powiecie puckim ford został zabezpieczony na policyjnym parkingu.
– Wartość odzyskanego przez funkcjonariuszy samochodu sięga 100 tys. złotych – komentuje rzecznik policji ze Słupska. – Mężczyźni w wieku 40 i 35 lat to mieszkańcy gminy Darłowo. Wkrótce odpowiedzą za popełnione przestępstwa.

Kradzież samochodu w powiecie puckim. Fordem dojechali do Słupska | ZDJĘCIA
Foto. KMP w Słupsku