Zatoka Pucka: zawitała na wyjątkowo krótki okres czasu, ale sprawiła, że nasz akwen stał się sławny na całą Polskę. Między Rewą a Jastarnią fruwała trąba wodna.

Niesamowite widowisko na wodach zatoki, gdzie przez mniej więcej 3 minuty szalała trąba wodna. Na Zatoce Puckiej utworzyła się m.in. w wyniku zmieszania ciepłego Bałtyku, sporej dawki wilgoci oraz arktycznego chłodnego powietrza.
Obserwujący niesamowite zjawisko widzowie widzieli, jak w pierwszej kolejności tworzy się wir, czyli lej kondensacyjny. Ten sukcesywnie schodził w dół, by ostatecznie wejść w kontakt z wodami akwenu.
Dodajmy, że całość trwała ok. 3 minut. W tym czasie uformowała się jedna trąba, ale – jak widać na zdjęciach – pojawiły się też zalążki kolejnych dwóch. Ostatecznie jednak nie przybrały rozmiarów jak tak pierwsza, najbardziej spektakularna.
Trąba wodna w powiecie puckim z racji swoich rozmiarów była świetnie widoczna z plaż Półwyspu Helskiego, rewskiego szperka, Mechelinek, Żelistrzewa, Mrzezina, Pucka czy nawet Gdyni.
Jak dokładnie powstała trąba wodna na Zatoce Puckiej?
– Różnica temperatur pomiędzy wodą a chmurą śnieżną (burzową – nad Żuławami dała wyładowania) wywołała trąbę – tłumaczy Zdzisław Pruchniewski, który trąbę sfotografował o obserwował z Mrzezina.
Trąba powietrzna na Zatoce Puckiej – niedziela 25.02.2021
Fot. Zdzisław Pruchniewski, Mateusz Stuchała