Nie żyje mężczyzna, którego rano na torach we Władysławowie potrącił pociąg. Policja z Pucka wyklucza udział osób trzecich, ale nie samobójstwo.
Wypadek na torach we Władysławowie miał miejsce ok. 2 km za samym miastem. Ok. godz. 5:20 rano policję poinformowano o śmiertelnym potrąceniu przez pociąg mniej więcej na wysokości kempingu Małe Morze.
Na miejscu pracowali policjanci z Władysławowa, OSP Władysławowo i straż z Pucka. Wysłano również ekipę dochodzeniowo – śledcza z KPP Puck oraz technika kryminalistyki, którzy pod nadzorem prokuratora obejrzeli miejsce wypadku i udokumentowali je.
– Według wstępnych ustaleń możemy wykluczyć działania osób trzecich, nie wykluczamy próby samobójczej – mówi mł. asp. Łukasz Brzeziński, oficer prasowy KPP w Pucku.
Kim była ofiara? Tego nie wiadomo, a policja apeluje o pomoc w tej sprawie:
Śmiertelny wypadek na torach, na trasie Władysławowo Chałupy:
Fot. KPP Puck, KP PSP Puck