Władysławowo. Podczas pożaru przyczepy kempingowej zginął mężczyzna. Ogień wybuchł nocą, ok. godz. 3. Strażacy nie zdążyli uratować człowieka.
Pożar na posesji przy ul. Spokojnej we Władysławowie wybuchł tuż przed godziną 3 w nocy. Jak informowano strażaków w Pucku, zapaliła się przyczepa kempingowa.
– Na miejsce natychmiast zadysponowano zastępy z OSP Chłapowo, Ochotniczej Straży Pożarnej we Władysławowie i JRG Puck – informują w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pucku. – Niestety pożary takich obiektów są bardzo szybkie i gwałtowne.
Dlatego druhowie i zawodowcy mieli niewielkie szanse. Już w chwili przybycia pierwszych jednostek straży pożarnej do Władysławowa przyczepa była doszczętnie spalona.
– Ratownikom pozostało dogaszenie pogorzeliska – komentują w KP PSP Puck.
Podczas działań potwierdziły się najgorsze przypuszczenia: wewnątrz przyczepy odnaleziono zwęglone zwłoki. Wtedy strażacy miejsce zdarzenia przekazali policji z Pucka i prokuratorowi.
– Technik kryminalistyki zabezpieczył ślady oraz sporządził dokumentację fotograficzną – mówi sierż. Monika Mularska, oficer prasowy KPP w Pucku.
Policjanci muszą ustalić tożsamość mężczyzny, a także badają przyczynę tragicznego pożaru we Władysławowie.
Nocny pożar we Władysławowie. Zapaliła się przyczepa kempingowa i spłonął człowiek
Fot. Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Pucku