Sprawca podpalenia pensjonatu we Władysławowie w rękach policji z Pucka. W jednym z wakacyjnych barów znalazł go policjant po służbie.
W środę 6.07.2022 około godziny 10 dyżurny policji we Władysławowie odebrał powiadomienie o podpaleniu jednego z pensjonatu we Władysławowie. Natychmiast na miejsce skierowano funkcjonariuszy z pobliskiego komisariatu.
Stróże prawa ustalili, że 32-letni mieszkaniec Wejherowa wszedł do środka, a następnie oblał benzyną i podpalił część elewacji schodów, które łączyły się z klatką schodową domu.
– Kłęby dymu i uciekającego mężczyznę zauważyła 72-letnia współwłaścicielka – mówi mł. asp. Łukasz Brzeziński, oficer prasowy KPP w Pucku. – Kobieta przy pomocy węża ogrodowego zdołała opanować płomienie.
O podpaleniu pensjonatu we Władysławowie poinformowała miejscową policję, ale również swojego znajomego policjanta, również mieszkańca tej posesji. Policjant wsiadł w auto i rozpoczął poszukiwania sprawcy.
– W takcie przeszukiwania ulic Władysławowa zauważył mężczyznę w barze znajdującym się na obrzeżach miasta – relacjonuje rzecznik policji w Pucku. – Policjant obezwładnił 32-latka, po czym wezwał wsparcie.
32-latek z Wejherowa zaczął grozić stróżowi prawa, więc dodatkowo funkcjonariusze zbadali jego trzeźwość. Miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Mieszkaniec Wejherowa trafił do policyjnego aresztu.
Mundurowi określili, że w trakcie pożaru w pensjonacie we Władysławowie przebywało kilkanaście osób. Z ich ustaleń wynikało, że 32-latek był wcześniej wyproszony przez właścicielkę z uwagi na swoje nieodpowiednie zachowanie.
– Niebawem zostanie przesłuchany i doprowadzony do sądu, który zadecyduje o jego dalszym losie – wyjaśnia rzecznik policji w Pucku. – Niewykluczone, że mężczyzna zostanie tymczasowo aresztowany. Za kierowanie gróźb karalnych grozi do 2 lat pozbawienia wolności. Za zniszczenie lub uszkodzenie cudzej rzeczy grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.
Pożar pensjonatu we Władysławowie (06.07.2022) | ZDJĘCIA
Foto. Adam Bizewski, KPP w Pucku