Marta Przybecka wybrała się w październikowy poranek na plażę we Władysławowie. Deszcz nie zwiastował dobrych warunków do fotografowania, ale…
Jak na swoim facebookowym profilu, relacjonuje fotografka:
– Jadąc dziś w deszczu na plażę we Władysławowie, wiedziałam, że przyjdzie moment prześwitu i wyjrzy słońce. Zastanawiałam się, czym mnie zaskoczy, jakie niebywałe cudo przyjdzie mi dziś oglądać. No i przyznam szczerze, zaskoczyło mnie delikatnie to co zastałam