Niecodzienny widok w Jastrzębiej Górze: w wąwozie góra worków śmieci i stary leżak. – Tak tyle śmieci zostawiamy tam rocznie… – komentuje Szymon Redlin, sołtys Jastrzębiej Góry.
Sterta czarnych worków wypełnionych śmieciami przy drodze w Jastrzębiej Górze, której nikt nie kwapił się sprzątać. Taki widok mogli zobaczyć ci, którzy przyjechali spędzić majówkę w powiecie puckim. Jak na turystyczną miejscowość, było to niecodzienne, nieco szokujące i… prawdziwe.
Okazuje się, że widok mógł być dużo gorszy, bo to, co na zdjęciach pokazał Szymon Redlin, sołtys Jastrzębiej Góry, to zaledwie część tego, co w ciągu kilkudziesięciu godzin udało się wysprzątać w wąwozie.
W Jastrzębiej Górze było po prostu brudno.
– Te worki ze zdjęć to połowa tego co udało się wyciągnąć osobie, która społecznie oczyszczała wąwòz – skomentował na swoim fanpejdżu sołtys Szymon Redlin. – Specjalnie nie sprzątałem tej sterty worków zbyt szybko, żeby każdy spacerujący mógł je zobaczyć i zadać sobie pytanie skąd to i co to… Tak tyle śmieci zostawiamy tam rocznie…
Okazuje się, że leżące worki ze śmieciami kolejnym gościom niewiele dały do myślenia.
– Akcję zakończyłem w zeszłym tygodniu, a dziś jak podjechałem załadować worki, już kolejnym osobom udało się dodatkowo zaśmiecić wąwóz, co widać na zdjęciach… – komentuje sołtys, pytając i apelując:
Jastrzębia Góra, wąwóz już czysty, bo śmieci zostały pozbierane:
Fot. Szymon Redlin – Sołtys Jastrzębiej Góry