Strongman Tomasz Lademann podsumowuje sezon startów 2022. Zaczęło się słabo, bo sportowiec z gminy Władysławowo od początku musiał mierzyć się z problemami. A finał? Świetny.
Sportowa wiosna 2022 dla Tomasza Lademanna nie zaczęła się dobrze. Jak na swoim fanpejdżu przyznaje sportowiec, był bliski myśli o odpuszczenie startów.
– Nic nie szło po mojej myśli, a po drodze ciągle pojawiały się jakieś komplikacje i nie mogłem spokojnie przygotować się do sezonu startowego – relajconuje sportowiec z gminy Władysławowo. – Nagle gdy już wydawało się, że jest ok i forma kształtuje się całkiem obiecująco to tuż przed Mistrzostwami Polski zachorowałem na jelitówkę, przez co straciłem dużo z mojej formy i ostatecznie na tej imprezie zająłem 5 miejsce.
Na kolejny start trzeba było czekać trzy tygodnie i okazało się, że przerwa dobrze zrobiła naszemu strongmanowi. Drugi start był udany – wysokie 2 miejsce.
– I stwierdzam, że może nie będzie aż tak źle w tym roku – komentuje Tomasz Lademann. – I tak oto przez kolejne 8 tygodni z rzędu zajmowałem tylko albo aż 2 miejsca.
Seria startów to głównie pojedynki z mistrzem Polski 2021 Oskarem Ziółkowskim.
– Dlatego to drugie miejsce często było wielkim sukcesem – komentuje strongman pochodzący z Rozewia.
Przełamanie nastąpiło na zawodach w Zgierzu, które Tomasz Lademan chciał odpuścić z powodu kontuzji łydki. Na szczęście pojechał i wywalczył pierwszy w sezonie puchar za pierwsze miejsce!
– Tym oto sposobem ostatnie trzy starty udało mi się wygrać i zakończyć sezon w świetnym stylu – komentuje sportowiec. – Ostatecznie w tym sezonie startowałem 12 razy: jedno 5. miejsce, 8. razy 2. miejsce i 3. razy 1. miejsce.
W międzyczasie było też 6 pokazów siły i sprawności.
– Co ostatecznie dało mi świetny sezon, a tyle było wątpliwości na starcie – z humorem komentuje strongman z powiatu puckiego. – To wszystko podbudowało mnie na tyle, iż mam nadzieję startować jeszcze w przyszłym roku.
Pomocne okazała się wsparcie sponsorów, a także brata – Krzysztofa Lademanna.
– Był ze mną na wszystkich zawodach – podkreśla Tomasz Lademann. – Twoja pomoc jest nieoceniona. Dziękuję również wszystkim zawodnikom za zdrową rywalizację, a organizatorom za to, że jeszcze chcą mnie widzieć na swoich zawodach. Do zobaczenia w przyszłym sezonie. Zimę poświęcam na regenerację i budowanie formy.
Tomasz Lademann – strongman z powiatu puckiego
Foto. Tomasz Lademann Strongman