39-letni Ukrainiec, gość wesela w Łebczu (gmina Puck) „wypił ciut za dużo” i zaczął wszczynać awantury. Choć był wypraszany z weselnej imprezy, to opuścić jej nie chciał. Przekonali go dopiero policjanci z puckiej komendy, którzy interweniowali po otrzymaniu wezwania.
W piątek wieczorem, 22 września 2023 r. policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Pucku pojechali do Łebcza, gdzie, według otrzymanego zgłoszenia od uczestników weselnej zabawy, jeden z gości był agresywny i nie chciał opuścić sali.
– Policjanci na miejscu ustalili, że 39-letni obywatel Ukrainy jest agresywny i awanturuje się z weselnymi gośćmi. Przed przyjazdem policjantów chciał odjechać samochodem, ale jego zamiar został udaremniony przez zgłaszającego, który wyciągnął mu kluczyki ze stacyjki – mówi asp. szt. Joanna Samula-Gregorczyk, oficer prasowy KPP w Pucku. – 39-latek w rozmowie z policjantami krzyczał, wyzywał ich i wymachiwał rękoma uniemożliwiając mundurowym wykonywanie czynności. Ponadto groził policjantom pobiciem i pozbawieniem ich życia. Mężczyzna groźbą zmuszał mundurowych do zaprzestania interwencji.
Skutki weselnej awantury w Łebczu
39-letni Ukrainiec został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi, jednak to go nie ostudziło. Celę próbwał, z mizernym skutkiem, zdemolować.
– Szybka reakcja mundurowych sprawiła, że policyjne mienie nie zostało uszkodzone – mówi asp. szt. Joanna Samula-Gregorczyk. – Materiały w tej sprawie zostały przekazane do Prokuratury Rejonowej w Pucku. Mężczyzna usłyszał trzy zarzuty i dobrowolnie poddał się karze.