Dzielnicowy z Kosakowa, Kamil Olczykowski już 11 lat jest wolontariuszem PCK w Gdyni. – Byłem świadkiem łez w oczach kobiety z Ukrainy – mówi policjant, który mocno zaangażował się w pomoc uchodźcom.
Dzielnicowy z Kosakowa mł. asp. Kamil Olczykowski od prawie 11 lat angażuje się w niesienie pomocy bliźnim w ramach działalności na rzecz wolontariatu w OR PCK w Gdyni. Obecnie jego starania skupiają się na pomocy ukraińskim rodzinom, które ze względu na wojnę, zmuszone zostały do opuszczenia swojej ojczyzny.
Dzielnicowy KPP w Pucku prowadzi czynną zbiórkę artykułów spożywczych, higienicznych, oraz opatrunkowych, które trafiają sukcesywnie na Ukrainę, a także do osób, które uciekły przed okrucieństwem wojny i przebywają w Trójmieście.
Od 28 lutego policjant, działając wspólnie z Zarządem Oddziału Rejonowego PCK w Gdyni, prowadzi protokołowanie otrzymanych darów, a także czynnie uczestniczy w ich segregacji i pakowaniu, aby trafiły one do rodzin, które pilnie potrzebują tej pomocy.
Poświęcając prywatne fundusze odbiera także dary od osób, które z różnych względów nie mogą przywieźć ich osobiście do biura a następnie dostarcza gotowe już paczki do uchodźców mieszkających na terenie Trójmiasta.
W ramach swojej dodatkowej działalności dzielnicowy mł. asp. Kamil Olczykowski na własny koszt wynajął od osoby prywatnej garaż, aby udostępnić go nieodpłatnie PCK w Gdyni.
– Dzięki temu szczodremu zabiegowi wolontariusze zyskali dodatkowe i odpowiednie miejsce na składowanie i segregowanie wszystkich otrzymanych darów, które w początkowej fazie zbiórki otrzymywano w ilościach dosłownie hurtowych – komentuje rzecznik policji w Pucku.
Jak sam mówi ludzi z wielkim sercem oraz firm wykazujących się niezwykłą serdecznością jest wiele, czego przykładem może być na przykład ilość podarowanych kosmetyków, pieluch i konserw.
Od początku wojny na Ukrainie przez ręce mł. asp. Kamila Olczykowskiego przeszło ponad 8 ton puszek konserw, które trafiły do najbardziej potrzebujących osób.
Stróż prawa zachęca do aktywnego włączenia akcję pomocową przytaczając jeden dzień z wolontariatu:
Dla nas to niewielki wydatek, dla innych – tych co stracili dach nad głową i poczucie bezpieczeństwa – wyżywienie często na kilka dni.”
Wszystkie działania dzielnicowego z Kosakowa wpisują się bezapelacyjnie w policyjne motto „Pomagamy i chronimy” ale również poza służbą.
Kamil Olczykowski, dzielnicowy z Kosakowa wolontariuszem w PCK
Foto. KPP w Pucku